Rewelacyjny początek sezonu AF Racing Team Ducati Toruń! Daniel Blin jako pierwszy Polak stanął na podium niezwykle prestiżowych Motocyklowych Mistrzostw Włoch – CIV. Na torze w Mugello zajął drugie miejsce.
Tego nikt się nie spodziewał, nawet sam kierowca, szefostwo teamu i najwięksi optymiści kibicujący zespołowi. Co więcej, niewiele brakowało, a w trakcie jednego weekendu 21-latek z Torunia zaliczyłby dublet, stając na podium po obu wyścigach.
Niezwykle udaną dla toruńskiego teamu rundę poprzedziła inauguracja sezonu CIV na torze Misano. Ekipa AF Racing przystąpiła do rywalizacji po bardzo dobrze przepracowanym okresie przygotowawczym. Zaczęło się jednak nie najlepiej dla zespołu prowadzonego przez Dariusza Małkiewicza, gdyż Daniel Blin został kontrowersyjnie zdyskwalifikowany po pierwszym treningu kwalifikacyjnym, jego wyniki zostały anulowane. Powodem było nieaktualne oprogramowanie w elektronice. Zmiany regulaminowe wprowadzono jednak... tydzień przed zawodami, a organizator nie poinformował o nich zespołów! Zdyskwalifikowano więc całą grupę zawodników. Zła wiadomość dla AF Racing Teamu była też taka, że dane zmiany wymusiły ograniczenie mocy wyłącznie w motocyklach Ducati – maksymalne otwarcie przepustnicy zmniejszono z 83 do 77 procent.
Przed drugą sesją kwalifikacyjną było więc naprawdę nerwowo. Pozostała jedna szansa. Daniel Blin chcąc myśleć o wysokim miejscu w całych zawodach, musiał powalczyć o jak najlepsze pole startowe. Niestety, pod koniec swojego szybkiego okrążenia popełnił mały błąd i wylądował w żwirze. Najlepszy czas z wcześniejszych okrążeń dał 25 pole startowe. Mimo tak odległej pozycji na starcie Daniel powalczył na dystansie w obu wyścigach. Pierwszy ukończył na 16 miejscu, a w drugim zajął punktowaną, 13 lokatę.
Druga runda, która odbyła się w Mugello poukładała się dla zespołu AF Racing jeszcze lepiej, a wręcz rewelacyjnie. Ogromny wpływ na przebieg zawodów i końcowe wyniki miały bardzo zmienne przez niemal cały weekend warunki pogodowe. Słoneczne chwile przeplatały się z deszczowymi i teamy miały ogromne problemy z doborem opon.
Pierwsza sesja kwalifikacyjna ponownie okazała się pechowa dla Daniela Blina. Pozostał on na torze nieco za długo na oponach deszczowych. Niektóre zespoły bardzo szczęśliwie wstrzeliły się ze zmianą ogumienia pod koniec tej sesji i ich kierowcy uzyskali znacznie lepsze czasy od młodego torunianina. W wyniku tej ruletki Blin jeszcze nie uzyskał kwalifikacji do wyścigu. Aby zapewnić sobie start trzeba bowiem uzyskać czas nie odbiegający więcej niż o siedem procent od rezultatu zwycięzcy kwalifikacji, a tego Daniel podczas tej sesji nie osiągnął.
Ponownie pozostała jedna szansa i emocje sięgnęły zenitu. Zrobiło się niezwykle nerwowo, gdyż gdyby przed tym treningiem kwalifikacyjnym spadł deszcz, to Daniel Blin z pewnością już nie zdołałby poprawić wyniku i na tym etapie zakończyłby swój udział w zawodach. Tym razem torunianom dopisał łut szczęścia i druga sesja odbyła się na suchym torze. Reprezentant AF Racing uzyskał 13 wynik w gronie 31 startujących.
Przed pierwszym wyścigiem ponownie pojawił się deszcz. Spora część zawodników miała duże problemy w tych warunkach, było sporo upadków, jednak Daniel Blin pewnie i konsekwentnie przebijał się do przodu. Na ostatnim okrążeniu jeszcze mocniej przycisnął, zaatakował i zakończył ten wyścig na sensacyjnym, drugim miejscu.
Naprawdę niedużo zabrakło, żeby dzień później powtórzył ten wynik. Zawodnikom ponownie przyszło ścigać się w mokrych warunkach. Daniel Blin już po kilku pierwszych zakrętach wysforował się na drugie miejsce. Rywale jednak naciskali, na torze trwała długa i zacięta walka. Tym razem Danielowi niestety zabrakło trochę szczęścia do utrzymania wysokiej pozycji. Zaliczył duży highside i wylądował w żwirze. Mimo tego był jedną z największych rewelacji tej rundy włoskiego czempionatu.
To jest dla nas bardzo udany początek sezonu – mówi z dumą Dariusz Małkiewicz, menedżer AF Racing Team Ducati Toruń. – Runda w Misano co prawda z małym niedosytem, związanym głównie z zamieszaniem regulaminowym, ale ogólnie na plus. Udało nam się poprawić czasy i tempo wyścigowe w porównaniu do ubiegłego roku pomimo mniejszej mocy motocykla. To co wydarzyło się w Mugello to już w ogóle szok. Nikt się tego nie spodziewał. Polak na podium w mistrzostwach Włoch, najlepszy zawodnik na Ducati, najlepszy czas okrążenia w wyścigu. Ten historyczny sukces to efekt znakomitej pracy całego naszego zespołu, za co jestem wszystkim bardzo wdzięczny.
Teraz przed teamem krótka chwila zasłużonego odpoczynku. Kolejna runda mistrzostw za miesiąc. Zespół przystąpi do niej z nadziejami na naprawdę dobre wyniki, gdyż odbędzie się ona na torze Vallelunga, na którym Daniel Blin uzyskiwał znakomite rezultaty w trakcie przedsezonowych testów.
#AFRacingTeam #DucatiToruń